Zmarł przyjaciel Polski i Polaków – książę Karel Schwarzenberg

Jak każde odejście takiego człowieka, na usta ciśnie się „za wcześnie”. I to pomimo wieku jakiego dożył.

Karel Schwarzenberg w czeskiej gospodzie. Zdjęcie ze strony Wikimedia Commons https://commons.wikimedia.org/wiki/File:Karel_Schwarzenberg_Praha_6.JPG , autor David Sedlecký

Urodził się w 1937 roku, zmarł wczoraj, 11 listopada 2023 roku. Pomimo nazwiska określał się jako Czech. Pomimo miejsca zamieszkania – określał się jako Czech. Pomimo represji komunistycznych, w wyniku których jego rodzina wyjechała do Austrii – określał się jako Czech. Był tym mądrym, rozważnym człowiekiem, który mówił tylko wtedy, kiedy miał coś do powiedzenia. A mówił wyłącznie mądre rzeczy. Do Polski przyjechał po raz pierwszy w 1989 roku na festiwal organizowany przez Solidarność Polsko-Czechosłowacką, gdzie spotkali się Czesi z kraju i emigracji. W całym okresie rządów komunistycznego reżimu wspierał czechosłowacką opozycję zarówno intelektualnie jak i materialnie. To dzięki niemu wyszło na emigracji wiele książek, które nie miały szans wyjścia w oficjalnym obiegu w kraju. Po odzyskaniu niepodległości przez Czechosłowację przeniósł się do niej z Wiednia i zaczął pracę wewnątrz ukochanego państwa. Zaczął jako sekretarz Vaclava Havla, następnie był senatorem, posłem, ministrem spraw zagranicznych. Człowiek o wielkiej kulturze i ogromnych znajomościach w całej Europie Zachodniej był nie tylko adwokatem Czech, ale i całej Europy posowieckiej. Doceniono go za to zarówno w Polsce jak i Ukrainie, gdzie otrzymał wysokie państwowe ordery. My Polacy, mamy co wspominać. Pomagał także polskiej opozycji antykomunistycznej, był zwolennikiem ścisłej współpracy Czech i Polski.

Cześć Jego Pamięci

Fundacja Solidarności Polsko Czesko Słowackiej

Jako obrazek wyróżniający użyto zdjęcia z Wikimedii Commons https://commons.wikimedia.org/wiki/File:Karel_F%C3%BCrst_Schwarzenberg_1119.jpg autorstwa Pelz